Nie no... Aż tak źle nie jest... Ciągle jestem Kanclerzem i mam nadzieję, że mimo wszystko nim zostanę.
Wotum "nieufności" muszą wyrazić jeszcze PRZYNAJMNIEJ dwie prowincje. Piszę przynajmniej, bo według wczorajszej zmiany wprowadzonej do Dekretu o Rządzie oprócz liczby prowincji liczy się również liczba obywateli zamieszkujących prowincję wyrażającą wotum.
Dotychczasowy system był bowiem dosyć dziwny. Loardia, którą zamieszkuje 3 obywateli sarmackich miała taką samą "siłę głosu" co np. Gellonia, w której jest 22 obywateli czy Terytorium Koronne z 68 obywatelami.
Tak więc, Rząd jeszcze nie upadł
